re-wizyta

re-wizyta można płakać i rwać włosy z głowy ale po co gdy ranek już świta i przynosi nam wschód słońca nowy zapowiada wizytę bez pytań a więc załóż sukienkę błękitną warkocz zapleć czerwoną kokardą po co płakać nie musi być smutno kiedy można pokonać snów marność miękkim słowem i ciastem drożdżowym co urosło wśród słońca promieni po co płakać gdy dzień wstaje nowy i wizytą nas swoją odmieni można płakać lecz chyba nie warto zmywać lustra kaskadą łez słonych każdy świt się zamieni w noc czarną każda noc się zamieni w świt nowy casting w tej rubryce proszę pani w niej uczciwi są wpisani a w tej drugiej proszę pana? cóż tam jest po prostu dramat słońce z burzą księżyc z deszczem i sam pan Bóg wie co jeszcze więc nie pytaj mnie kochana bo to najzwyklejszy dramat od lat tylu porządkuję i wciąż czuję że marnuję wszystkie zacnych dusz talenty że się wkurwi nawet święty och niech pan się uspokoi przecież wszystkich pan nie skroi na wzór jeden i na modłę tego co jest w życiu godne tej wizyty tu u pana idę grać swój melodramat hej!

Napisz do autora « poprzedni ( 1223 / 3183) następny » TESSA dodany: 2017-08-18, 09:18:23 typ: życie wyświetleń (148) głosuj (9)

mmmagda	2017.08.18; 18:44:35
Muszę kupić błękitną sukienkę :)

Markus55	2017.08.18; 18:25:39
jak zwykle dwa śliczne wiersze-bardziej zmysłowy wydał mi się pierwszy wiersz-i jego wybrałem jako ładniejszy ale i drugiemu nic nie brakuje-pozdrawiam:)+

wiewióra	2017.08.18; 13:40:57
Bardzo fajnie o wizytach

wigor	2017.08.18; 09:56:30
Udanego dnia. Pozdrawiam ;-) +

Makarenko	2017.08.18; 09:40:54
Miło Cię poczytać na dzień dobry TESSO. Pozdrawiam :) +