O piwoszu

O piwoszu Pewien piwosz spod Krakowa wciąż narzeka na teściową. Od najgorszych go wyzywa gdy poczuje zapach piwa. Ale na to rady nie ma kiedy piwo jest już w genach a te geny ma się w spadku, po rodzicach i po dziadku. Ja jej grzecznie referuję ale ona nie kapuje, nie pojmuje nic niewiasta- jakby umysł miała z ciasta. Z żoną osiągamy zgodę a z teściową się rozwiodę. Człowiek się wyjaśniać stara lecz zrozumieć nie chce stara. Bo ten nigdy nie zrozumie kto nie czuje piwa czaru, że porządny każdy facet żyć nie może bez browaru.

Napisz do autora « poprzedni ( 638 / 2008) następny » roman dodany: 2017-10-13, 16:28:39 typ: satyra wyświetleń (725) głosuj (9)

Stan21	2017.10.13; 20:35:04
Dobre piwko nie jest złe. Pozdrawiam. +

Anna z	2017.10.13; 20:09:22
Z przyjemnoscia przeczytalam +

Gabrys	2017.10.13; 19:59:30
pozdrawiam

snowflake	2017.10.13; 19:25:56
świetna satyra... na duży PLUS +++

wigor	2017.10.13; 19:17:46
https://demotywatory.pl/uploads/201209/1348363489_apz85x_600.jpg "Browar" tak warzelnia nie, niektórzy nie maja umiaru. Pozdrawiam ;-) +

kaska1967-67	2017.10.13; 18:55:51
tak dawno tu nie zaglądałam... wiem już za kim tęskniłam:) +++++++++++++++++ świetna satyra-jak zawsze pozdrawiam

Markus55	2017.10.13; 17:51:00
piwko lub dwa jeszcze nikomu nie zaszkodziło:)-a teściowa nie rozumie-pewnie piwa pić nie umie:)_+pozdrawiam

kosta.woj	2017.10.13; 17:48:48
postrasz ją moim Anonsem i cie zrozumie

lucja.haluch	2017.10.13; 16:39:48
Lubie czasem także wypić kufel piwa przecież to tak dobre nic złego nie jest niech nauczy i teściowa też zażywa i założy tych wypitych razem rejestr Podoba wiersz Plus+ Pozdrawiam z piwem hi hi hi