|
na szkle malowane
na szkle malowane |
jestem twoim przeznaczeniem
zapisanym w aktach Wenus
i niczego już nie zmienisz
nawet gdybyś ciut zaniemógł
ja się zwinę w piękną szóstkę
przed jedynką stanę naga
by spokojnie w tobie usnąć
i nic więcej nie wymagać
ponad uczuć miękką formę
wciąż od nowa poznawanych
przeznaczeniem jesteś moim
nagiej duszy srebrną ramą
.
lubię miękkość naszej poduszki
i kołyskę splecioną z ramion
bicie serc współmierne i bliskie
kołdry gorący namiot
w nim jesteśmy bezpieczni oboje
w snach rośniemy do entej potęgi
gdy tak śnimy wśród czułych urojeń
jak jesteśmy prawdziwi i piękni
lubię miękkość sedna pod nami
co przystanią jest każdej nocy
nieskończenie czułością mami
szczęśliwie zamyka dnia oczy |
|
dla P. |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
stokrotka33 |
2017.11.21; 18:32:48 |
Ładnie.
Pozdrowionka Teresko. |
wigor |
2017.11.21; 14:40:34 |
Pozdrawiam cieplutko ;-) |
lucja.haluch |
2017.11.21; 12:39:31 |
Utonęłam w tych wersach jak w pościeli..Plus+
Pozdrawiam.. |
|
|